Pasażerowie pytają o czystość
Pasażerowie pytają o czystość – my odpowiadamy.
Co wpływa na komfort i zadowolenie pasażerów? Nie tylko punktualność autobusów i tramwajów czy dogodne połączenia, ale także czystość. Także miejsca od którego zaczyna się podróż, czyli przystanków. Odpowiadamy na najczęściej zadawane nam pytania o porządek.
Ekipa porządkowa sprząta przystanek
Czekałam na autobus 122, a na przystanku było pełno szkła ze stłuczonej wiaty. Gdzie mam to zgłosić?
Bardzo ważne jest zgłaszanie takich nagłych zanieczyszczeń nie tylko ze względu na estetykę, ale przede wszystkim bezpieczeństwo pasażerów korzystających z przystanków. Zgłoszenia przyjmuje Miejskie Centrum Kontaktu Warszawa 19115. Stąd trafi ono do Zarządu Oczyszczania Miasta, który wyśle na wskazany przystanek ekipę interwencyjnego sprzątania. Czysta Warszawa to wspólna sprawa, dlatego zachęcamy do przekazywania takich zgłoszeń, można to zrobić przez telefon 19115, stronę www.warszawa19115 lub aplikację.
Zastanawiam się nad legalnością wieszania ogłoszeń na wiatach? Widzę, że znikają, ale co jakiś czas pojawiają się nowe. Trochę syzyfowa praca.
Oczywiście, wiata przystankowa to nie słup ogłoszeniowy. Naklejanie na niej reklam jest nielegalne, to tak naprawdę wandalizm. Dlatego służby miejskie patrolują miasto i zwracają na to uwagę. Takie ogłoszenia czy pseudograffiti z wiat usuwają służby oczyszczania miasta. Każdy z przystanków, którym zajmuje się Zarząd Oczyszczania Miasta, jest sprzątany co najmniej raz w tygodniu. Są i takie, na których ekipy z miotłami pojawiają się codziennie i jedną z czynności porządkowych jest właśnie zerwanie z szyb wiaty nielegalnych ogłoszeń.
Czy ławki i wiaty są myte?
Myty jest cały przystanek i jego wyposażenie. Średnio 4 razy od wiosny do jesieni, ale też są takie przystanki, na których wiaty myte są 8 razy w roku. Mycie odbywa się nocami, dzięki temu nie jest zaburzany komfort pasażerów, którzy w ciągu dnia liczniej podróżują autobusami i tramwajami. W pierwszej kolejności z wiaty usuwane są nielegalne reklamy i ogłoszenia. Jeśli na szybach jest pseudograffiti, w ruch idą preparaty mające ułatwić usunięcie bazgrołów. Następnie ekipy sprzątające zajmują się całą wiatą, czyli szybami, gablotami, dachem i ławkami oraz oczywiście chodnikiem przy przystanku. Taki serwis dotyczy tysiąca wiat, które ma pod opieką Zarząd Oczyszczania Miasta.
Czasem widzę ogłoszenia o zmianie organizacji ruchu na pętli autobusowej przy Dworcu Centralnym ze względu na sprzątanie. To aż tak duże przedsięwzięcie?
Szklano-stalowe konstrukcje nad pętlą przy Dworcu Centralnym wymagają specjalnego potraktowania i ze względu na bezpieczeństwo pasażerów, ale także i osób sprzątających, konieczne jest ograniczenie przejazdu autobusów przez pętlę. Ekipy porządkowe muszą umyć całą konstrukcję łącznie z dachami, czyli jest to praca na wysokości. Myte jest całe wyposażenie pętli, czyli także ławki, słupki, chodniki i kosze na śmieci i realizowane jest to zazwyczaj w weekend. W tym czasie zmienia się organizacja kursowania autobusów, a o szczegółach informuje z wyprzedzeniem Warszawski Transport Publiczny.
Kto decyduje kiedy są opróżnianie kosze na śmieci?
Poniekąd decydują o tym pasażerowie, którzy korzystają z koszy. Tych pojemników jest na przystankach 6 tys. Ich opróżnianie zleca Zarząd Oczyszczani Miasta. A to jak często wybierane są śmieci, wynika między innymi z lokalizacji przystanków, frekwencji pasażerów, szybkości zapełniania kosza i oczywiście finansów, którymi dysponuje ZOM. Nie ma kosza na przystanku, z którego śmieci nie byłyby wybrane raz dzienne, a są i takie miejsca, gdzie ekipy porządkowe pojawiają się 5 razy na dobę. Kosze są nie tylko opróżniane, ale także czyszczone z zewnątrz, na przykład z nieestetycznego pseudograffiti. W tym roku umytych z bazgrołów zostało już ok. 400 koszy.
Wyobraźnia ludzka nie zna granic. Zastanawia mnie czy służby miejskie trafiają na jakieś nietypowe zdarzenia zaśmiecenia na przystankach.
Podrzucanie śmieci w miejscach do tego nieprzeznaczonych to w Warszawie wciąż istniejący problem. Zdarza się więc też, że konieczne jest posprzątanie z przystanków nietypowych zanieczyszczeń. Do Zarządu Oczyszczania Miasta trafiały zgłoszenia o zostawionej pod wiatą pralce, lodówce czy stercie kołder. Ekipy porządkowe niejedno już widziały jeśli chodzi o zaśmiecenia, jednak totalnym zaskoczeniem była zostawiona przed laty przy wiacie trumna. Do takich nietypowych zaśmieceń ZOM wysyła często Pogotowie Porządkowe. To bardzo ważne, żeby taka służba była dostępna bez ograniczeń, zwłaszcza w kontekście nagłych zdarzeń na ulicach. Wypadki czy rozlane na jezdniach płyny samochodowe wpływają niekorzystnie na płynność ruchu, a więc i na punktualność komunikacji miejskiej. Dlatego Pogotowie ZOM działa przez całą dobę i cały rok.