30 lat działalności dla czystości
Jubileuszowa rozmowa z Tadeuszem Jaszczołtem dyrektorem stołecznego Zarządu Oczyszczania Miasta
30 lat działalności Zarządu Oczyszczania Miasta dla czystości stolicy to jubileusz, za którym stoi mnóstwo doświadczenia. Czy dbanie o porządek to wyzwanie?
Tadeusz Jaszczołt dyrektor Zarządu Oczyszczania Miasta: W mieście, które żyje całą dobę, liczy około 2 milionów mieszkańców i którego ulicami poruszają się miliony pojazdów dziennie, utrzymanie czystości na wysokim poziomie to na pewno poważne zadanie. I mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że jest to wyzwanie, bo przecież Warszawa jest ogromna, ma ponad 517 km kw. powierzchni, w dodatku jest stolicą. Te liczby robią wrażenie i przekładają się wprost na nasze działania operacyjne, które wynikają z systemowego i kompleksowego podejścia do zagadnienia czystości. Dzięki takiemu podejściu możemy osiągać oczekiwany efekt czystego miasta, a więc i komfortu życia mieszkańców. Przez te trzy dekady budowaliśmy, korygowaliśmy i wciąż ulepszamy ten system tak, aby sprawiać, że mieszkańcy będą żyli w czystej, a więc i bezpiecznej Warszawie.
Czy przez te 30 lat doszło do dużych zmian w zakresie działalności Zarządu Oczyszczania Miasta?
Dzisiejszy Zarząd Oczyszczania Miasta to zupełnie inna jednostka niż ta, którą Rada Miasta Stołecznego Warszawy powołała w 1993 roku. Wtedy ZOM zajmował się przede wszystkim organizacją utylizacji odpadów, ich selektywną zbiórką, nadzorował wysypiska i szalety miejskie. Z czasem doszły zadania z zakresu oczyszczania ulic i chodników, opróżnianie ulicznych koszy oraz dbanie o zieleń przyuliczną, parkową i leśną. Ogromny zakres i szeroka tematyka. W międzyczasie wiele się zmieniło, także w strukturze administracyjnej miasta. Zieleń przejęły dwie odrębne jednostki, a my wyspecjalizowaliśmy się w organizacji prac stricte porządkowych. Te zmiany świetnie obrazują liczby. Już w pierwszych latach działalności zakres terenów, jakimi zajmował się ZOM był imponujący, a dzisiejszy robi jeszcze większe wrażenie. 30 lat temu organizowaliśmy utrzymanie czystości chodników o łącznej powierzchni 450 tys. m kw., obecnie jest to aż 3,5 mln m kw.! Zamiatanie i mycie ulic obejmowało 850 km dróg, obecnie to 1300 km. Opróżnianie dotyczyło 7000 ulicznych koszy, współcześnie mamy ich po opieką 70 proc. więcej. To, że Warszawa się rozwija, widać wyraźnie także w naszym obszarze działalności. O ile na początku budowaliśmy system, tak przez kolejne lata pracowaliśmy i wciąż pracujemy nad jego udoskonalaniem. Wypracowaliśmy technologie i harmonogramy sprzątania, wciąż dostosowując je do potrzeb i specyfiki konkretnych miejsc w Warszawie, bo właśnie w taki sposób możemy osiągać wysoki poziom czystości. To, co się nie zmieniło to fakt, że od zawsze od wykonawców wymagamy jak najwyższego standardu prac, które realizowane są w sposób systematyczny.
Tadeusz Jaszczołt, dyrektor Zarządu Oczyszczania Miasta w Warszawie
A czy obserwuje Pan zmiany w podejściu obiorców waszych działań, czyli warszawianek i warszawiaków, do zagadnienia czystości przestrzeni publicznych?
Od wielu lat niezmiennie słyszymy, zarówno od mieszkańców, jak i turystów, że Warszawę – na tle stolic europejskich – wyróżnia porządek. I to jest najlepsza recenzja działań służb oczyszczania. Cieszą nas takie opinie, ponieważ to dowód, że osiągamy zamierzone cele. Jest to o tyle istotne, że czystość to nie tylko estetyka miasta, ale także bezpieczeństwo użytkowników dróg, pieszych i pasażerów komunikacji miejskiej. Zwracam uwagę na bezpieczeństwo, ponieważ jest ono nierozerwalnie związane z czystością. I skoro docierają do nas tak pochlebne opinie, to oznacza, że to zagadnienie jest dla odbiorców naszych działań ważne. Widać to także w wynikach badań opinii publicznej. W ostatnich latach liczba osób zadowolonych z czystości oscyluje wokół 90% ankietowanych. To zasługa nie tylko ZOM-u, ale także pozostałych zarządców terenów, a tych jest naprawdę mnóstwo oraz – co podkreślam – samych mieszkańców. Od lat przekonujemy, że czysta Warszawa to wspólna sprawa i że codzienne zachowania i praktyki każdego z nas, od przedszkolaka po emeryta, wpływają na stan przestrzeni publicznej. Dlatego tak bardzo doceniamy mieszkańców, którzy aktywnie nam pomagają, także przez zgłaszanie niedociągnięć zarządcom terenów.
Można powiedzieć, że Państwa działania to dość syzyfowa praca, która właściwie nie ma końca. A jednocześnie niezwykle istotna, ze względu na wspomniane przez Pana bezpieczeństwo, nie tylko sanitarne. Dbanie o czystość to olbrzymia odpowiedzialność?
Zgadam się z takim patrzeniem na to zagadnienie. Praca w obszarze czystości w tak ogromnym mieście jakim jest stolica, wymaga zaangażowania i poświęcenia więcej czasu niż 8 godzin pracy w biurze. I to nie tylko zimą, z którą jesteśmy przez mieszkańców bardzo kojarzeni, ponieważ zlecamy oczyszczanie ulic, które są kluczowe dla funkcjonowania komunikacji miejskiej przewożącej rzesze mieszkańców oraz dużej powierzchni terenów dla pieszych. Trzeba pamiętać, że działamy przez cały rok i przez całą dobę, ponieważ nasze miasto nie zasypia. Dlatego chcę podkreślić rolę nie tylko osób, które codziennie sprzątają Warszawę, ale także pracowników naszej jednostki. Są to osoby, które cechuje odpowiedzialność i dyspozycyjność. Te czynniki mają duże znaczenie, bo przecież bardzo często na nasze działania wpływają warunki pogodowe. I bywa tak, że nie tylko zimą, pracownicy muszą odłożyć wszelkie swoje plany, przyjść do pracy i zacząć konkretne działania. Cieszy mnie jako dyrektora, że mam załogę na którą można liczyć.
Jak widzi Pan przyszłość Zarządu Oczyszczania Miasta i tego ważnego zagadnienia jakim jest czystość i estetyka stolicy?
Na taki efekt składają się detaliczne i systematycznie prowadzone prace porządkowe. Będziemy więc udoskonalać system utrzymania czystości, ponieważ stolica wciąż się rozwija. Od lat poszukujemy nowych, także ekologicznych rozwiązań. Jako pierwsi w stolicy wprowadziliśmy zakaz używania dmuchaw, co wpływa korzystnie na jakość powietrza, a więc bezpośrednio na zdrowie mieszkańców. Dość świeżą inicjatywą jest odzyskiwanie wody z pływalni i powtórne wykorzystanie do sprzątania ulic. Z najnowszych przedsięwzięć warto wskazać, że w działaniach kontrolnych pracownicy ZOM używają pojazdów elektrycznych, które korzystnie wpływają na środowisko ograniczając zanieczyszczenie powietrza i poziom hałasu. Wierzę, że jest mnóstwo rozwiązań, które mają szansę zafunkcjonować, ponieważ mam załogę, która się rozwija, szuka innowacji i jest chętna do zmian. Mamy wspólny cel – poprzez czystość kształtować obraz zadbanej Warszawy.